niedziela, 8 kwietnia 2018

Dziady cz. III - najważniejsze informacje


III CZĘŚĆ „DZIADÓW” ADAM MICKIEWICZ
Scena I więzienna. Zebrani w celi Konrada na wigilijnej wieczerzy aresztowani filomaci roz­mawiają o przebiegu prowadzonego przeciw nim śledztwa i trwających prześladowaniach młodzie­ży. Konrad, który jest poetą, śpiewa swą pieśń ze­msty i wygłasza tak zwaną Małą Improwizację.  

Scena II - Wielka Improwizacja. Mono­log Konrada, w którym bohater żąda od Boga włdzy nad ludźmi, prosząc o rząd dusz". Wierzy bowiem, że tak jak tworzy poezję, tak też mógłby stworzyć szczęśliwy świat. Gdy Bóg milczy, Konrad rzuca mu coraz cięższe oskarżenia, posuwając się niemal do bluźnierstwa. Scena ta nazywana bywa pojedynkiem bohatera z Bogiem i jest najwyż­szym wyrazem romantycznego prometeizmu. Pod koniec sceny Konrad omdlewa. Walka duchów przybiera na sile: duchy z lewej podsycają w boha­terze iluzję poetyckiego wzlotu ponad ziemię, du­chy z prawej ostrzegają go przed upadkiem. Nie­cierpliwy Diabeł uprzedza bluźnierstwo Konrada, nazywając Boga carem.

Scena III - egzorcyzmy. Ksiądz Piotr od­prawia egzorcyzmy nad nieprzytomnym Konra­dem. Po długiej walce z Księdzem Piotrem zły duch zostaje wygnany z ciała Konrada. Chóry aniołów i archaniołów wstawiają się za bohaterem, przypo­minając nie tylko jego grzechy, ale i zasługi. Anioł lecący z Betlejem ogłasza pokój ludziom. 

Scena IV - Widzenie Ewy. Akcja przenosi się do domu wiejskiego pod Lwowem. Na wieść o aresztowaniach na Litwie dziewczyna modli się za uwięzionego poetę (być może to jej modlitwa ratuje duszę Konrada). Tańczący aniołowie splatają kwietny wieniec nad bohaterką, a róża zdobiąca obraz Najświętszej Panny ożywa.

Scena V - Widzenie Księdza Piotra. W celi wileńskiego klasztoru bazylianów modlący się Ksiądz Piotr widzi dzieje Polski, jej upadek i cier­pienie, przedstawione na podobieństwo ewange­licznego opisu męki Chrystusa. Widzi także jej przyszłe zmartwychwstanie, które będzie zarazem triumfem wolności na świecie. Symbolika tej wizji wzorowana jest na biblijnych proroctwach i Apo­kalipsie św. Jana. Rola namiestnika wolności" przypada tu mężowi noszącemu tajemnicze imię czterdzieści i cztery". Chór aniołów intonuje wiel­kanocne alleluja!". Aniołowie zstępują na ziemię, by na chwilę unieść duszę Księdza Piotra do nieba. 

 Scena VI - sen Senatora. Pijany senator Nowosilcow śni groteskowe koszmary. Diabły drę­czą duszę Senatora snem o utracie carskiej łaski i o kompromitacji na oczach dworu. Belzebub sta­ra się, by przedwcześnie nie ujrzał czekającego go piekła.

Scena VII - Salon warszawski. Scena rozgrywa się w warszawskim salonie. Jest to satyra na lojalną wobec caratu elitę Królestwa Polskiego (wśród niej - literatów), której przeciwstawia się także obecna w salonie patriotyczna młodzież

Scena VIII - Pan Senator. W wileńskim pałacu Nowosilcowa, wypełnionym otaczającymi Senatora służalcami, pojawia się Pani Rollison, nie­widoma matka, która przychodzi w sprawie skato­wanego w śledztwie syna. Towarzyszący jej Ksiądz Piotr przepowiada śmierć dwóm senatorskim po­plecznikom: Doktorowi i Bajkowowi. Toczącą się zabawę (Bal u Senatora), raz jeszcze zakłóci wtar­gnięcie Pani Rollison, a kiedy zabrzmi Aria Koman­dora (przywołująca legendę o Don Juanie, rozpust­niku porwanym w zaświaty przez ożywiony posąg zamordowanego Komandora), wówczas piorun po­razi Doktora.

Scena IX - Noc dziadów. Akcja przenosi się w cmentarną scenerię II części dramatu. Znowu trwa noc dziadów, znów przywołane są duchy przodków i znów ma się pojawić tajemnicze Wid­mo. W pobliżu widać kibitki pędzące na Sybir, a w jednej z nich Konrada. Na jego piersiach i czole widnieją symboliczne rany. Roje duchów ciągną na dziady. Wśród nich - widmo Doktora cierpiącego od rozżarzonych carskich dukatów oraz rozrywany przez psy trup Bajkowa.

Ustęp - poetycki opis podróży bohatera przez Rosję. Ustęp składa się z kilku fragmentów: Droga do Rosji, Przedmieście stolicy, Petersburg, Pomnik Piotra Wielkiego, Przegląd wojska, Oleszkiewicz, przedstawiających ponurą krainę i jej mieszkańców żyjących w despotycznie rządzonym imperium. Z całą mocą wybrzmiewa fundamentalne pytanie: jaka jest i jaka będzie Rosja? W Pomniku Piotra Wielkiego Mickiewicz przy­wołuje wspomnienie znajomości z wieszczem ruskiego narodu". Prawdopodobnie chodzi o naj­większego rosyjskiego romantyka Aleksandra Pusz­kina (1799-1837) - poetę, prozaika i dramaturga, autora poematu dygresyjnego Eugeniusz Oniegin. Puszkin był represjonowany za wolnościowe po­glądy.

Do przyjaciół Moskali. Gwałtowną krytykę carskiej tyranii zamyka wiersz Do przyjaciół Mo­skali, dedykowany pamięci bohaterów - dekabrystów Kondratija Rylejewa i Aleksandra Bestużewa. Tu także można rozpoznać aluzyjne przywołanie Pu­szkina, tym razem krytyczne, gdyż dawny sympa­tyk dekabrystów w czasie powstania listopadowe­go stanął po stronie caratu. Autor Dziadów uznał uległość Puszkina wobec władzy za sprzeniewie­rzenie się ideałom, które łączyły ich w młodości.



KLUCZOWE POJĘCIA I ZAGADNIENIA

WOLNOŚĆ Podstawową kwestią III części Dzia­dów jest walka człowieka o wolność. We­dług romantyków to naturalne dobro dane ludziom od Boga. Nie ma jej jednak w świecie, którym włdają tyrani. W dramacie Mickiewicza niewolę cierpi nie tylko młodzież wileńska poddana carskim re­presjom, i nie tylko Polska jest wolności pozbawio­na. Przemocy ulega każdy mieszkaniec imperium: urzędnicy, żołnierze, rosyjski lud, który - jak pisze Mickiewicz w Ustępie - jeden zna tylko heroizm - niewoli". Nawet ludzie potężni i budzący strach, jak Nowosilcow, są jedynie narzędziem despotycz­nej władzy, wykonawcami poleceń, drżącymi o swą pozycję u dworu. Sen Senatora pokazuje, jak głę­boko sięga takie zniewolenie. Konrad, bojownik wolności, chcąc zmienić świat, sam marzy o nadludzkiej władzy i próbuje ją wy­musić na Bogu - dopomina się o rząd dusz". Wiel­ka Improwizacja świadczy więc o tym, że walka z tyranią rozgrywa się przede wszystkim w duszy człowieka.

PRZEMIANA CZŁOWIEKA Dramat Mickiewicza (nie tylko część III) opiera się na przekonaniu, że człowiek zdolny jest do rozwoju, doskonalenia, a nawet do radykalnego przeobrażenia. Dlatego bohater Dziadów pojawia się jako Upiór (ballada Upiór), Widmo (II część), Pustelnik-Gustaw(IV część), Więzień-Konrad (III część), Pielgrzym-Podróżny (części III Ustęp). Najgłębsza jest przemiana Gu­stawa, skupionego na nieszczęściu osobistym -w Konrada, patriotę mierzącego się z nieszczęściem narodu. Oba wcielenia bohatera rozdziela symbo­liczna śmierć, będąca zarazem chwilą narodzin. Odrodzony człowiek przybiera też nowe imię. Nie wiadomo, kim byłby bohater V, VI czy XII części Dziadów, gdyby Mickiewicz kontynuował swój dramat, lecz wolno przypuszczać, że kimś zupełnie innym.

ROMANTYCZNA TEODYCEA Dlaczego Bóg do­puszcza istnienie zła na świecie? Skoro Bóg jest dobry, to skąd biorą się wojny, przemoc, niespra­wiedliwość? Spierając się z Bogiem, Konrad zadaje mu pytania, które dręczyły ludzi zawsze, a szcze­gólnie wtedy, gdy doświadczając katastrof, wątpili w bożą opatrzność. Odpowiedzią filozofów była teoria nazwana w XVIII w. teodycea (tac. theodicea z gr. theós 'Bóg' i dike 'prawo, sprawiedli­wość'). Wedle niej wszystko, co dzieje się na świe­cie (także zło), pochodzi od Boga i należy do boskiego planu zbawienia człowieka. Teodycea stała się dla romantyków kluczem do zrozumienia dziejów. Jedną z jej form był mesjanizm. 

M E S J A N I Z M to oczekiwanie na wiel­ką szczęśliwą przemianę w dziejach ludzkości. Ma ona nadejść po okresie cierpień i katastrof, i będzie dziełem Mesjasza -jednostki lub zbiorowości (gru­py wyznaniowej, narodu, klasy społecznej) wybra­nej w tym celu przez Boga. Mesjanizm żydowski wprowadził pojęcie narodu wybranego", chrześ­cijański zaś -jest uniwersalny, łączy się z oczekiwa­niem na ponowne przyjście Chrystusa i panowanie Królestwa Bożego na ziemi.
W XIX w. ideologie mesjanistyczne rozwijały się w wielu krajach Europy, szczególnie w porewolucyjnej Francji. Romantycy polscy odkrywali analo­gię między cierpieniami własnego narodu i mę­czeństwem Chrystusa. Czerpali stąd nadzieję, że dzięki tej ofierze ludzkość może zostać zbawiona. Dostrzegając rolę Polski w bożym planie historii, Mickiewicz nie uważał Polaków ani za naród do­skonały, ani lepszy od innych, ani bardziej religijny. Sądził natomiast, że cierpienie, także narodowe, jest doświadczeniem zbawczym - może odmie­nić i pojedynczego człowieka, i cały świat. 

HISTORIA JAKO PROCES MORALNY Utwory romantyków, a w szczególności III część Dziadów, wprowadziły do polskiej myśli politycznej przeko­nanie o koniecznym związku polityki i moralności. Uznając historię za proces moralny, w którym każ­de wydarzenie ma także swój wyższy sens, roman­tycy wskazywali, że działalność polityczna nie może polegać na realizowaniu własnych ambicji, na grze interesów ani na sprawowaniu władzy siłą. Polityka musi być działaniem moralnym, wciela­jącym zasady chrześcijańskie w stosunki między narodami. Narody zaś mają nie tylko prawo, ale i obowiązek przeciwstawiania się niemoralnej po­lityce. 

Źródło: A.Nawarecki, D. Siwicka, Przeszłość to dziś. Literatura, język, kultura. 2 klasa liceum i technikum, Stentor