Rozumienie
czytanego tekstu
Przeczytaj uważnie tekst, a następnie odpowiedz na pytania. Wszystkie
pytania odnoszą się do tekstu.
Udzielaj tylu odpowiedzi, o ile jesteś proszony. (Pytania znajdziecie na arkuszu, który dostaniecie na lekcji)
UMIEJĘTNOŚĆ ŻYCIA
Nie samo życie
jest dobrem, ale życie dobre.[1]
1.
Kiedy zastanawiamy się nad pojęciem życia, przebiegają przez naszą myśl rozmaite
skojarzenia. Możemy rozpatrywać życie jako pewien biologiczny proces. Takie spojrzenie na życie jest charakterystyczne dla biologii,
biochemii, medycyny - nauk, które usiłują zgłębić tajemnicę życiowych procesów, by odpowiedzieć na pytania: W jaki sposób życie powstało? Czym różni się żywy organizm od martwej rzeczy? Na czym polega istota życia?
Charakterystyczną cechą życia w jego wymiarze biologicznym jest dążenie do
przetrwania. Żywy
organizm usiłuje utrzymać się przy życiu. Temu służy odżywianie, sen, biologiczna reprodukcja gatunku. A jednak, choć w człowieku zachodzą biologiczne procesy życiowe, nie żyje on wyłącznie jak zwierzęta czy
rośliny.
2.
Życie, które jedynie
usiłuje przetrwać, jest całkowicie skupione
na sobie samym i zamknięte.
Natomiast życie ludzkie jest otwarte, nieustannie
przekracza siebie.
3.
A zatem życie jest nam nie
tylko dane, jak zwierzętom, które zamknięte
są w obrębie swojego instynktu i
gatunku, ale zadane. Życie polega na
czynieniu użytku z życia. Nie tylko na
biernej wymianie energii, na odbieraniu wrażeń, lecz na twórczym działaniu. Żyć to znaczy
wpływać na
świat, przekształcać go. Życie
jest więc procesem, w wyniku którego wdzieramy się w otaczającą rzeczywistość naszym zachowaniem, czynami, postępowaniem. To prawda, że człowiek, by móc cokolwiek uczynić, musi także starać się o przetrwanie. Dopiero jednak gdy przekracza samo swoje życie, nabiera do niego dystansu.
4.
Innym
razem życie ukazuje się nam jako określony
dla danej epoki sposób myślenia czy postępowania.
Możemy także mówić o pewnych
cechach życia charakteryzujących nie tylko epoki, ale i narody. Pisał półżartem Henryk Elzenberg: „Rosjaninem życie wstrząsa. Niemiec daje się życiu przenikać. Francuz rozkoszuje się życiem, a Anglik »przyjmuje« życie w swym salonie lub gabinecie"[2] . Takie rozumienie życia mają na myśli ludzie starsi, gdy z tęsknotą
wspominają swoją młodość, kiedy „żyło się inaczej,
lepiej". W takim znaczeniu piszą o życiu
historycy, zauważający na przykład, że „w
średniowieczu żyło się inaczej niż obecnie". Życie ludzkie nie może jednak zostać sprowadzone wyłącznie do sposobu życia zgodnego z
obyczajami charakterystycznymi dla danej historycznej epoki czy grupy społecznej.
5.
Znowu innym razem utożsamiamy życie z istnieniem. Życie ukazuje się nam tu w metafizycznym
wymiarze jako budząca zdumienie
tajemnica.
6.
Tak czy owak życie jest sprawą poważną. „W życiu - pisał Seneka - spotyka nas to samo, co w drodze: coś tam będzie godziło w ciebie, coś cię spotka. [...] Wybrałeś się
w długą drogę: musisz i
pośliznąć się na niej, i potknąć się o coś,
i upaść, i zmęczyć się, i głośno zawołać:
»O śmierci!«, to jest udawać. W jednym miejscu
towarzysza porzucisz, w drugim go pogrzebiesz,
w trzecim będziesz go się obawiał. Poprzez
takie oto przykrości musisz przebyć tę
nierówną drogę"[3] .
7.
Jeśli więc rozumiemy
życie jako istnienie, to z pewnością jest
ono jakąś syntezą pozytywnego i
negatywnego doświadczenia, szczęścia i nieszczęścia.
8.
Życia
ludzkiego nie da się zatem ostatecznie
sprowadzić do biologii, historii czy obyczajów.
Ten właśnie indywidualny wymiar życia mamy
na myśli, gdy mówimy, że „życie jest
ciężkie", „życie jest ulotne jak chwila", „życie jest
krótkie". Odwołujemy się wówczas do
swoich własnych doświadczeń.
9.
Każdy człowiek ma w
życiu swoje własne miejsce. Niektórzy znają je z góry. W dzieciństwie już „wiedzą", kim będą jako ludzie dorośli. Inni, już jako ludzie dorośli, nadal nie wiedzą jeszcze, gdzie jest ich miejsce. Najtrudniejsze jest zatem to, co wydaje się łatwe. Każdy jednak powinien poznać swoje własne życiowe
powołanie.
10. Aby
umiejętnie rozeznać
swoje miejsce, poznać
prawdę własnego życia, trzeba życie przeżywać. Życia nie można się nauczyć z książki. Prawda o własnym życiu nie jest ogólną prawdą, którą możemy w pełni poznać z książek i przekazać ją innym. Owszem,
wiele możemy się w
ten sposób nauczyć, ale to, czym
jest przyjaźń, miłość, rozpacz, nadzieja,
cierpienie, śmierć ukochanych, możemy zrozumieć tylko wówczas, gdy sami osobiście je przeżyjemy. Dlatego ta reguła umiejętności życia mówi, że umiejętnego życia nie można innych nauczyć poprzez teoretyczny przekaz. Życia uczymy się sami, dorastając do niego. „Dochodzimy jako zupełni nowicjusze do każdej epoki życia - pisał F. La Rochefoucauld - i często, mimo liczby lat, brak nam doświadczenia"[4] .
cierpienie, śmierć ukochanych, możemy zrozumieć tylko wówczas, gdy sami osobiście je przeżyjemy. Dlatego ta reguła umiejętności życia mówi, że umiejętnego życia nie można innych nauczyć poprzez teoretyczny przekaz. Życia uczymy się sami, dorastając do niego. „Dochodzimy jako zupełni nowicjusze do każdej epoki życia - pisał F. La Rochefoucauld - i często, mimo liczby lat, brak nam doświadczenia"[4] .
11. Z
tą regułą umiejętnego życia związana jest kolejna. Niektórzy ludzie są znakomicie zorganizowani życiowo. Wiedzą, czego chcą od życia. Skutecznie realizują swoje zamierzenia. Inni niczego nie planują, żyją z dnia na
dzień. Niewielu jest takich, którzy układają swoje życie i sprawy w sposób celowy. Wszyscy inni nie idą, lecz są unoszeni niby rzeczy
płynące w rzece.
płynące w rzece.
12. Życie umiejętne nie przybiera ani jednej, ani
drugiej formy. Georg Simmel przyrównał życie do gry w szachy. Gra w szachy byłaby niemożliwa zarówno wtedy, gdyby nie dało się zaplanować żadnego posunięcia, ani przewidzieć skutków kilku najbliższych ruchów, jak i wówczas, gdyby dało się policzyć wszystko do końca. Podobnie jest z życiem, które byłoby równie niemożliwe wówczas, gdyby dało się w nim wszystko zaplanować i prze
widzieć skutki
każdej życiowej decyzji, jak i wtedy, gdyby nie dało się niczego zaplanować ani przewidzieć.
13. By wszystkie te reguły życia potraktować serio,
powinniśmy
umieć spojrzeć na poszczególne okresy życia jako na całości, ogarnąć je spojrzeniem, i wreszcie ujrzeć życie jako całość. Postrzegamy je jako całość dopiero przy końcu jakiegoś okresu. Trzeba więc czasami spojrzeć z dystansu na kształtujący się
zarys życia.
Dopiero z perspektywy tego spojrzenia, jak z góry, ukazują się związki między naszymi czynami, dziełami, pragnieniami, zamierzeniami.
(Tekst opracowany na podstawie: Tadeusz Gadacz, O umiejętności
życia, Kraków 2002.)
Źródło: Język
polski, Arkusze egzaminacyjne... Wydawnictwo Szkolne OMEGA, Kraków 2005
[1] L. A.
Seneka, Myśli, przeł. S. Stabryła, Kraków 1987, s. 289.
[2] H.
Elzenberg, Kłopot z istnieniem, Kraków 1994, s. 367.
[3] L A..
Seneka, Listy moralne do Lucyliusza, przeł. W. Kornatowski, Warszawa 1961, s. 566.
[4] F. La
Rochefoucauld, Maksymy i rozważania moralne, przeł. T. Boy-Żeleński,
Warszawa 1996, s. 93