Piechota, ta szara piechota...
My, pierwsza brygada...
Serce w plecaku
Rozkwitały pąki białych róż
Jedna z najbardziej znanych
piosenek żołnierskich z czasów I wojny światowej. Bogusław Szul zanotował, że
napisana została w 1918 r. Dzieje piosenki są jednak znacznie wcześniejsze. W
szóstej księdze Zbioru poetów polskich
XIX wieku Pawła Hertza jest zamieszczony pierwowzór Białych róż ułożony w
Makowie w drugiej połowie 1914 r. przez Jana Emila Lankau do melodii czardasza Może pszczółka zaniesie ci to, com napisała
serca mego krwią. Informację tę wraz z pierwotnym tekstem (ks. VI, s.
725--726) otrzymał P. Hertz za pośrednictwem Witolda Zechentera:
Rozkwitają pączki białych róż,
Wróć, Jasieńku, z wojenki wróć już!
Wróćże do mnie, o ukochany, o ukochany,
Wróć, pocałuj, jak za dawnych lat,
Dam ci za to róży najpiękniejszy kwiat.
Gdyś odchodził, mój Jasieńku, w świat,
Wziąłeś serce i ten róży kwiat,
Wziąłeś serce, o ukochany, o ukochany...
Serce czeka, kwiaty więdną już,
I te pęki białych, najpiękniejszych róż...
Na mogile wicher mroźny dmie,
Już nie wróci z wojenki, ach nie...
Już nie wróci, o ukochana, o ukochana —
Na nic serce i ten cichy ślub,
Zakopali ci go, zakopali w grób.
Jedno z grobu, kędy we krwi padł,
Kwitnie róży najpiękniejszy kwiat,
Białej róży, o ukochana, o ukochana,
Na tym grobie twoje serce złóż,
Pośród kwiecia białych, zapomnianych róż.
Piosenka znana była już w czasie walk na Wołyniu. W tekście pojawiły się słowa „Nad Stochodem, gdzie w wojence padł" (pierwszy drukowany tekst w „Wiarusie" w 1918 r.) oraz wersja Tam nad Styrem... („Wiarus", 1919). Zwrócił na to uwagę także Zygmunt Pomarański w artykule Jak się rodziła pieśń legionowa („Muzyka", 1935, nr 5--7, s. 33): „Typową piosenką, z walk na Wołyniu powstałą, jest Rozkwitały pąki białych róż".
W wersji zamieszczonej w „Wiarusie" (1919) pojawiły się trzy nowe zwrotki:
W pustym polu silny wicher dmie,
Już nie wróci twój Jasieńko, nie,
Śmierć okrutna zbiera krwawy łup,
Zakopali Jasia twego ciemny grób.
Nie rozpaczaj, lube dziewczę, nie,
W polskiej ziemi nie będzie mu źle,
Policzony będzie trud i znój:
Za Ojczyznę poległ ukochany twój.
Hej, dziewczyno, ułan w polu padł,
Wszak mu dałaś białej róży kwiat,
Czy nieszczery był twej ręki dar,
Czy też może wygasł twego serca żar?
Szeroką popularność zyskała piosenka dopiero w 1918 r. po włączeniu jej przez Kazimierza Wroczyńskiego do repertuaru kabaretu literackiego „Czarny Kot", z muzyką skomponowaną przez Mieczysława Kozara-Słobódzkiego.
Jak większość piosenek śpiewanych przez Wojsko Polskie w dwudziestoleciu międzywojennym i w czasie kampanii 1939, tak i Rozkwitały pąki białych róż pochodzi z czasów I wojny światowej. Powstała na kanwie starej piosenki ludowej. Witold Zechenter w książce Upływa szybko życie (s. 366) podaje, że napisał ją poeta młodopolski, dziennikarz i historyk sztuki, Jan Lankau z Krakowa. W późniejszym okresie do tekstu włączono także zwrotki z podobnej piosenki pt. Białe róże, pióra poety Kazimierza Wroczyńskiego, napisanej najprawdopodobniej w 1918 r. Już w 1919 r. piosenka została wydana nakładem księgarni muzycznej B. Rudzkiego w Warszawie, w cyklu „Żołnierska dola". Do Białych róż skomponowano trzy, bardzo do siebie podobne, melodie. Autorem dwóch był poeta, kompozytor i żołnierz mjr Bogusław Szul-Skjöldkrona, trzecią zaś, tę najbardziej znaną, właśnie Kozar-Słobódzki. W latach 1939--1945 śpiewano ją powszechnie w Wojsku Polskim na Wschodzie i na Zachodzie oraz w kraju, gdzie została opublikowana w konspiracyjnym Śpiewniku domowym. Nieznany autor dopisał wówczas jeszcze jedną, dodatkową zwrotkę (por. wersja 5).
Po II wojnie Białe róże doczekały się przedruków, m. in. zamieszczono je w zbiorku Żołnierska rzecz (1965 r.), oraz w antologii wierszy i pieśni żołnierskich Poeci żołnierzom 1410--1945.
Istnieje kilka odmian melodii i tekstu. Zależnie od miejsca i środowiska śpiewano: „Tam nad jarem (pod Lwowem, nad Dźwiną, nad Niemnem), gdzie w wojence padł[17]..."
por.: „Wiarus", 1918, z. 26 z 10 IX, s. 629; „Żołnierz Polski", 1919, nr 11 z 3 V, s. 4; Jeziorski Władysław, Śpiewy i śpiewki żołnierskie 1914--1921, Cieszyn, br. (ok. 1921) s. 158; Kalendarz przyjaciel żołnierza na rok 1920, pod red. Władysława Jeziorskiego, Cieszyn (1919), s. 84.
Rozkwitają pączki białych róż,
Wróć, Jasieńku, z wojenki wróć już!
Wróćże do mnie, o ukochany, o ukochany,
Wróć, pocałuj, jak za dawnych lat,
Dam ci za to róży najpiękniejszy kwiat.
Gdyś odchodził, mój Jasieńku, w świat,
Wziąłeś serce i ten róży kwiat,
Wziąłeś serce, o ukochany, o ukochany...
Serce czeka, kwiaty więdną już,
I te pęki białych, najpiękniejszych róż...
Na mogile wicher mroźny dmie,
Już nie wróci z wojenki, ach nie...
Już nie wróci, o ukochana, o ukochana —
Na nic serce i ten cichy ślub,
Zakopali ci go, zakopali w grób.
Jedno z grobu, kędy we krwi padł,
Kwitnie róży najpiękniejszy kwiat,
Białej róży, o ukochana, o ukochana,
Na tym grobie twoje serce złóż,
Pośród kwiecia białych, zapomnianych róż.
Piosenka znana była już w czasie walk na Wołyniu. W tekście pojawiły się słowa „Nad Stochodem, gdzie w wojence padł" (pierwszy drukowany tekst w „Wiarusie" w 1918 r.) oraz wersja Tam nad Styrem... („Wiarus", 1919). Zwrócił na to uwagę także Zygmunt Pomarański w artykule Jak się rodziła pieśń legionowa („Muzyka", 1935, nr 5--7, s. 33): „Typową piosenką, z walk na Wołyniu powstałą, jest Rozkwitały pąki białych róż".
W wersji zamieszczonej w „Wiarusie" (1919) pojawiły się trzy nowe zwrotki:
W pustym polu silny wicher dmie,
Już nie wróci twój Jasieńko, nie,
Śmierć okrutna zbiera krwawy łup,
Zakopali Jasia twego ciemny grób.
Nie rozpaczaj, lube dziewczę, nie,
W polskiej ziemi nie będzie mu źle,
Policzony będzie trud i znój:
Za Ojczyznę poległ ukochany twój.
Hej, dziewczyno, ułan w polu padł,
Wszak mu dałaś białej róży kwiat,
Czy nieszczery był twej ręki dar,
Czy też może wygasł twego serca żar?
Szeroką popularność zyskała piosenka dopiero w 1918 r. po włączeniu jej przez Kazimierza Wroczyńskiego do repertuaru kabaretu literackiego „Czarny Kot", z muzyką skomponowaną przez Mieczysława Kozara-Słobódzkiego.
Jak większość piosenek śpiewanych przez Wojsko Polskie w dwudziestoleciu międzywojennym i w czasie kampanii 1939, tak i Rozkwitały pąki białych róż pochodzi z czasów I wojny światowej. Powstała na kanwie starej piosenki ludowej. Witold Zechenter w książce Upływa szybko życie (s. 366) podaje, że napisał ją poeta młodopolski, dziennikarz i historyk sztuki, Jan Lankau z Krakowa. W późniejszym okresie do tekstu włączono także zwrotki z podobnej piosenki pt. Białe róże, pióra poety Kazimierza Wroczyńskiego, napisanej najprawdopodobniej w 1918 r. Już w 1919 r. piosenka została wydana nakładem księgarni muzycznej B. Rudzkiego w Warszawie, w cyklu „Żołnierska dola". Do Białych róż skomponowano trzy, bardzo do siebie podobne, melodie. Autorem dwóch był poeta, kompozytor i żołnierz mjr Bogusław Szul-Skjöldkrona, trzecią zaś, tę najbardziej znaną, właśnie Kozar-Słobódzki. W latach 1939--1945 śpiewano ją powszechnie w Wojsku Polskim na Wschodzie i na Zachodzie oraz w kraju, gdzie została opublikowana w konspiracyjnym Śpiewniku domowym. Nieznany autor dopisał wówczas jeszcze jedną, dodatkową zwrotkę (por. wersja 5).
Po II wojnie Białe róże doczekały się przedruków, m. in. zamieszczono je w zbiorku Żołnierska rzecz (1965 r.), oraz w antologii wierszy i pieśni żołnierskich Poeci żołnierzom 1410--1945.
Istnieje kilka odmian melodii i tekstu. Zależnie od miejsca i środowiska śpiewano: „Tam nad jarem (pod Lwowem, nad Dźwiną, nad Niemnem), gdzie w wojence padł[17]..."
por.: „Wiarus", 1918, z. 26 z 10 IX, s. 629; „Żołnierz Polski", 1919, nr 11 z 3 V, s. 4; Jeziorski Władysław, Śpiewy i śpiewki żołnierskie 1914--1921, Cieszyn, br. (ok. 1921) s. 158; Kalendarz przyjaciel żołnierza na rok 1920, pod red. Władysława Jeziorskiego, Cieszyn (1919), s. 84.
Źródło: https://www.youtube.com/watch?v=LAflFUVXOqo