niedziela, 30 września 2018

Tadeusz Borowski - "Pieśń"


Nad nami noc. W obliczu gwiazd –

ogłuchłych od bitewnych krzyków

jakiż zwycięzców przyszły czas

i nas odpomni, niewolników?




Pustynię, step i morza twarz

mijamy, depcząc, grzmi karabin,

zwycięzców krzyk, helotów marsz

i głodny tłum cyrkowych zabaw.



Wołanie, śpiew, pariasów wiara,

łopoce wiatrem wrogi znak,

krojony talar, łokieć, miara

i chodzą ciągle szale wag.

Niepróżno stopa depcze kamień,

niepróżno tarcz dźwigamy, broń,

wznosimy czoło, prężne ramię

i ukrwawiamy w boju dłoń.



Niepróżno z piersi ciecze krew,

pobladłe usta, skrzepłe twarze,

wołanie znów, pariasów śpiew

i kupiec towar będzie ważył.



Nad nami noc. Goreją gwiazdy,

dławiący, trupi nieba fiolet.

Zostanie po nas złom żelazny

i głuchy, drwiący śmiech pokoleń.